poniedziałek, 10 września 2018

Od Zakury

Głośny dźwięk dochodzący tuż obok mojej poduszki dawał mi znak, że to już czas, abym wstała. Poprzekręcałam się jeszcze kilka razy to na lewą to na prawą stronę, okryłam się kocem, chcąc jeszcze się zdrzemnąć. Nie dało jednak rady! Wyłoniłam swoją twarz spod koca i niechętnie wstałam. Wyłączyłam głośny budzik. Odpękałam swoją poranną rutynę. Sięgnęłam do słoika w którym trzymałam wszystkie rodzaje smaków moich ulubionych lizaków. Dzisiejszy smak lizaka przepadł na malinowy. Uwielbiałam smak malin. W dodatku maliny zawsze kojarzą mi się z latem czyli obecną nieszczęsną pora roku. Wzięłam go od razu do buzi. Przed wyjściem na zewnątrz spojrzałam się na swoje mieszkanie, które było puste. Upewniłam się iż niczego nie zapomniałam i ruszyłam, zamykając za sobą drzwi. Dzisiaj był upalny dzień więc założyłam coś lekkiego na siebie.

Zakura "Silence" Otome



Zakura Silence Otome
20 | 21/04 | hetero |
Mountue | wyższy



APARYCJA
   Tak więc, panie, panowie, dzieci, stworki, wampiry i kto jeszcze to czyta. Przedstawię wam mniej więcej jak wygląda nasza mała Zakura. A więc zacznijmy może od jej wzrostu. Jak na wampira to nie cieszy się zbyt wysokim. Inne wampiry zwą ją "niziołkiem" dlatego, iż ma około metr sześćdziesiąt sześć, prawie siedem wzrostu. Zazwyczaj, gdy chce czegoś dosięgnąć staje na czubkach palcach. Aby dodać sobie chociaż odrobinę wzrostu ubiera buty na podwyższeniu, tak przynajmniej z pięć centymetrów. Ma lekką niedowagę, gdyż waży pięćdziesiąt kilo.
    Zacznijmy od najgorszej rzeczy! Włosy jakie posiada nie lubi ich za bardzo ze względu na to, że zawsze się plączą, a rozczesanie ich trwa za długo. Narzeka zawsze na nie jakie one są niesforne, ale nie ścięła by ich za żadne skarby. Wreszcie to dzięki nim wyróżnia się ona pośród wampirów. Jasne, platynowe włosy sięgają poniżej pasa, w dodatku przy promieniach słonecznych lśnią one. A mało tego to posiadają kolor kwiatów, które tak bardzo kocha, a są to białe gerbery . Więc już wiadomo dlaczego je szanuje chociaż narzeka na nie.

Obserwatorzy