zbędnymi papierkami, cudowny klimat, jaki dawał ten sektor był dla niego wart o wiele więcej niż niebotyczne pensje za pracę w Nuadzie. Szedł jedną z głównych ulic targowych miasteczka, w którym aktualnie mieszkał, przestrzeń wokół niego tętniła życiem a w powietrzu unosił się przyjemny zapach jedzenia, kiedy nagle ktoś pociągnął go za kaptur.
sobota, 11 sierpnia 2018
Od Aerisa [oneshot]
Wracał właśnie z jednego ze swoich wypadów, tym razem spędził kilka tygodni w Nuadzie. Gdyby miał wybrać swój znienawidzony sektor byłby to właśnie ten, upał, duchota i wiecznie świecące w oczy słońce sprawiały, że niemal przez całe południe zmuszony był do używania swoich mocy w celach schłodzenia organizmu. W pustynnym sektorze nie znalazł się jednak przypadkowo, ostatnimi czasy szukał stałej pracy a tak się składało, że na swojej mocy w Nuadzie mógłby zbić fortunę. W kieszeni kurtki wciąż trzymał kilka najkorzystniejszych propozycji pracy. Jednak kiedy znalazł się w Vigrze, stały się one dla niego jedynie
środa, 8 sierpnia 2018
Od Tove'a do Regisa
Noc nie była aż tak surowa, jak kilka
ostatnich. Wiatr nie był na tyle silny, abym czuł pod sierścią
jego mroźne wycie, a łapy już nie traciły czucia przy tak niskich
temperaturach.
Dziś mogłem stać przed starym magazynem jako człowiek, a nie wilk. Kurtkę i tak musiałem mieć na sobie, jednak kiedy temperatura wzrośnie do jeszcze kilku stopni — będzie ona zbędna.
Krążyłem przy wejściu, co jakiś czas obchodziłem magazyn. Raz zaczynałem od prawej, raz od lewej. Nie utrzymywałem stałego tempa — czasem poruszałem się prawie biegiem, czasem powolnym spacerkiem. Aby zmylić ewentualnych najeźdźców, niekiedy stawałem w połowie mojej drogi i szybko wracałem.
Dziś mogłem stać przed starym magazynem jako człowiek, a nie wilk. Kurtkę i tak musiałem mieć na sobie, jednak kiedy temperatura wzrośnie do jeszcze kilku stopni — będzie ona zbędna.
Krążyłem przy wejściu, co jakiś czas obchodziłem magazyn. Raz zaczynałem od prawej, raz od lewej. Nie utrzymywałem stałego tempa — czasem poruszałem się prawie biegiem, czasem powolnym spacerkiem. Aby zmylić ewentualnych najeźdźców, niekiedy stawałem w połowie mojej drogi i szybko wracałem.
wtorek, 7 sierpnia 2018
Aeris Finner
Aeris Finner
21 ¦ 17.05 ¦ bi
Nuad ¦ lód
APARYCJA:
Aeris jest dobrze zbudowanym, wysokim antropomorfem ( choć określenie wróżka w zupełności mu nie przeszkadza). Ma niesamowcie bladą i gładką cerę ze skłonnościami do rumieńców oraz łagodne rysy twarzy. Zazwyczaj chodzi uśmiechnięty i nie urywa się z emocjami, jest dosyć ekspesyjny jeśli o nie chodzi, jednak kiedy próbuje coś ukryć czy kogoś oszukać potrafi niesamowicie dobrze panować nad wyrazem swojej twarzy. Włosy ma zazwyczaj w nieładzie i niespecjalnie przejmuje się ich wyglądem toteż wygląda jakby każde z jego pasemek rosło w inną stronę. Te rosnące mniej więcj do połowy wysokości ucha mają fioletową barwę, natomiast powyżej są intensywnej niebieskiej barwy. Na czubku głowy ma uformowane z włosów dwa niewielkie stożki przypominające te występujące u niektórych gatunków sów.Oczy ma całkiem duże o ciemnoniebieskim odcieniu. Jeśli o znaki szczególne chodzi na obu dłoniach ma drobne żółto-niebieskie tatuaże a po prawej stronie dolnej wargi nosi kolczyk.
Tove Trocket
Tove Trocket
20 | 16.01 | bi
Mountue | wilk
APARYCJA:
Tove nie wyróżnia się wzrostem z tłumu, jednak uwagę mogą przyciągać jego włosy. Są białe, gęste i lśniące, co niewątpliwie dodaje mu uroku. Spod jego grzywki i jasnych brwi, spoglądają jego oczy - czerwone, których spojrzenie niekiedy budzi respekt. Twarz ma szczupłą i pociągłą, w dodatku pokrytą bladą, niemal białą, skórą. Zawsze jest gładko ogolony, ale gdyby nie był - brodę i wąsy również miałby białe.
Przy jego zróżnicowanych aktywnościach, zdążył przybrać wyglądu sportowca, budując sobie nawet dobrze zarysowane mięśnie.W jego burzliwej przeszłości, jeszcze za czasów, kiedy zachowywał się bardziej nachalnie, brał udział w wielu bójkach, przy których nabawił się niemałej ilości ran, po których zostały blizny. Najbardziej z nich odznacza się długa i głęboka blizna przechodząca przez jego lewy obojczyk, jednak większą ciekawość wzbudza blizna w kształcie runy (algiz), wyryta w jego skórze pod prawą łopatką przez jego ojca, kiedy Tove był zaledwie dwulatkiem - teraz nie pamięta tego zdarzenia i nie ma pojęcia, skąd ta blizna się tam wzięła.
Kerolethenterthmerth Kero Alaib
Kerolethenterthmerth Kero Alaib
17 ¦ 8.06 ¦ homo
Nuad ¦ książę
APARYCJA:
Ma on śniadą cerę, naznaczoną czerwonymi znamieniami powstałymi po przemianie w ludzką formę. Włosy ma gęste, lśniące, koloru niebieskiego. Są dość długie, opadające na czoło, kark, wygolone po bokach głowy. Oczy ma jadowicie zielone, z pionowymi źrenicami, w których majaczy się obłęd. Na ogół jest uznawany za przystojnego, co oczywiście wykorzystuje. Uwielbia nosić kosztowne i wyzywające ubrania.
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)